Opublikowany przez: Familiepl 2022-04-05 13:28:38
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcie: Unsplash
Dorota Zawadzka, psycholog i telewizyjna Superniania, gromadzi na swoim profilu FB mnóstwo rodziców zainteresowanych wychowaniem i psychologią. Często porusza tam też kontrowersyjne i ważne tematy. Niedawno dyskusja dotyczyła konieczności ograniczania kontaktów zewnętrznych przez młodsze dzieci, gdy w domu pojawia się noworodek…
Zawadzka zapytała na swoim profilu, czy lekarz kiedykolwiek sugerował mamie, że starsze dziecko po porodzie noworodka, musi zostać w domu przez 3 miesiące. I zaczęła się dyskusja…
Poważne pytanie… do mam.
Czy gdy urodziłyście drugie dziecko to kiedykolwiek, jakikolwiek lekarz pediatra powiedział wam, ze to starsze powinno/musi być w domu TRZY miesiące?
By nic nie „przynieść” – zapytała na swoim profilu Zawadzka?
Mamy z chęcią ruszyły do dyskusji, a głosy były naprawdę różne. Przytaczamy tylko kilka z nich.
"Nic takiego nie slyszałam. Córkę rodziłam w maju zeszłego roku, jest wcześniakiem. Syn normalnie chodził i chodzi do przedszkola. Przy tych wszystkich izolacjach i spadku ogólnej odporności, taka dodatkowa separacja to chyba byłby dramat dla nas. Przecież musimy mieć kontakt ze wszystkim, by potem jakaś zwykła choroba nas nie powaliła. Dodam, że przez te 10 mcy wszyscy za wyjątkiem niemowlaka chorowaliśmy - katary, oskrzela, kilka jelitówek, angina itd. Itp. Córka miała jedynie delikatny katar, który wyleczyliśmy. Oczywiście każdy organizm inny, mieszkamy w różnych miejscach i mamy styczność z różnymi ludźmi. Ale też wiadomo, że lepsze podejście zdroworozsądkowe. Nikt przecież nie będzie pchał się z niemowlakiem na wielkie imprezy czy do domu, gdzie była chwile temu ospa czy inna choroba zakaźna. Działajmy z głową" – napisała jedna z mam.
"Niee nikt mi tego nie powiedział, ale gdybym jeszcze raz miała przeżywać zapalenie płuc u noworodka 2 tygodniowego to pewnie bym starszego zostawiła w domu..niestety zaliczyliśmy 10 dni na patologii noworodka ponieważ starszy syn przyniósł z przedszkola kombo bostona + jelitówka" - odpowiedziała kolejna mama.
"Nie pamiętam kto, ale ktoś mi powiedział, że będzie bezpieczniej, jeżeli starsze dziecko nie będzie chociaż przez jakiś czas chodzić do przedszkola. U mnie nie było problemu, bo starszy synek miał dwa latka i nie chodził do żadnej placówki. To był fajny czas. We troje w domu byliśmy, nie trzeba było rano się szykować, w tym samym czasie zasypiali, i krótkie spacery blisko domu uskutecznialiśmy" – dodała inna fanka.
"Tak, ale jakoś z miesiąc była rada. I tak córka siedziała w domu, bo chciała być tylko z mamą i bratem, więc... Gdyby CHCIAŁA do przedszkola to bym puściła po miesiącu. Ale to zaznaczam mowa o przedszkolu.
Wiem, że to może nie na temat, ale może ktoś ma dylematy lub zwyczajnie nie wie, więc zaryzykuję-jeśli macie to starsze dziecko dopiero w żłobku to dajcie mu pobyć w domu z rodziną ile chce... Smutne jak dziecko siedzi w placówce dosłownie "od dechy do dechy", pyta o mamę, a mama ze zdrowym nowym bobaskiem w domu. Odbierzcie chociaż wcześniej jak nie ma innej rady..." – odpowiedziała kolejna fanka Zawadzkiej.
A Wy, jakie macie zdanie? Czy uważacie, że starsze dzieci należy izolować, gdy w domu pojawia się noworodek? Czy raczej powinny mieć kontakt z drobnoustrojami, żeby wzmacniać układ immunologiczny?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.